Bardzo intrygujący, podobnie jak Willem Dafoe. Niby nie są przystojni, a jednak mają sobie to "coś". Taki magnetyzm, że nie mogę oczu oderwać.
to tylko dowód na to, że mężczyzna wcale nie musi być piękny żeby mógł się podobać ;) a Steve jest świetny, i jako aktor i jako człowiek, uwielbiam go ;)
Dołożyłbym do dwójki tych panów Christophera Walkena, bije od niego podobny magnetyzm. Steve jest świetny!
Dla mnie jest okropny z wyglądu. Zęby jak koszmar dentysty, nie grzeszy wzrostem, a głos ma tak skrzekliwy, że śni mi się po nocach. Aczkolwiek doceniam go za to co robił będąc strażakiem, to dobry chłop.
O urodzie wątek się ciągnie latami. Przystojny to co innego niż ładny. Ładny na buziulce może być niski grubasek.
Jesteś zboczona. On jest okropny. Ale nie do zapomnienia.
Brzydszy chyba jest tylko Wilem Dafoe i Johny Torturro.
Ze wszystkimi bym sie napił.