Widzę, że jesteś wielbicielem Milady, albo tak mi się tylko wydaje...Filmu niestety nie widziałam, ale gdy tylko będę miała okazję, obejrzę na pewno.

Tak, jestem zakochany w postaci Milady de Winter odkąd po raz pierwszy obejrzałem powyższy film (czyli od 1994 roku). Nie wielbię jej tylko w filmie Richarda Lestera, gdyż Faye Dunaway wydaje mi się tu za mało atrakcyjna. Na dodatek ma ona czelność zabić taką seksbombę jak Raquel Welch (filmowa Konstancja Bonacieux)!

Polecam film w całości poświęcony pięknej i złej Angielce:
MILADY (2004) reż. Josée Dayan, w roli głównej Arielle Dombasle. Uwaga - pojawia się tu również nasz Daniel Olbrychski :)

Mam rozumieć, że w tym filmie Konstancja przeżyła czy że grałą ją niezbyt ładna aktorka? :) A o filmie MILADY słyszałam i widziałam obsadę, czy jest szansa, że telewizja w najbliższej przyszłości go pokaże?

To dość wierna adaptacja, więc nie przeżyła. Perrette Pradier, aktorka grająca tutaj Konstancję, jest całkiem ładna i sympatyczna. Ale Mylène Demongeot jest po prostu piękna, więc o kilka klas wyżej.

Konstancja jednak nie zawsze ginie, np. w filmie Hereka udaje jej się przeżyć Milady i pomaga D'Artagnanowi w pojedynku z Rochefortem. I gra ją Julie Delpy - kolejna olśniewająca aktorka.

MILADY jak dotąd nie wyszła w Polsce na DVD. Widziałem ją na rosyjskiej stacji. Trzeba regularnie śledzić program TV, może ktoś się nad nami zlituje i puści?.

Byłoby fajnie. A widziałeś może rosyjską wersję muszkieterów? Bardzo chciałabym ją zobaczyć, widziałam tylko fragmenty na youtube.com... Podobno jest całkiem niezła... I mam pytanie: czy w Milady pociąga Cię tylko jej uroda?

Nie wiem, czy nie za późno z odpowiedzią (dwa lata minęły!), ale cóż... Oczywiście pociąga mnie w niej nie tylko uroda, również inne cechy kobiety fatalnej! Bardzo ładnie napisał o MIlady Arturo Perez Reverte w KLUB DUMAS. Jedna z bohaterek tej powieści jest tak zafascynowana De Winter, że się na nią stylizuje :)

Wersja filmu moim zdaniem świetna, chociaż niestety ma poważną wadą. O ile pierwsza część czyli "Diamentowe spinki królowej" jeszcze się powieści trzymała, o tyle "Zemsta Milady" idzie swoją własną drogą i z powieścią nie ma nic wspólnego. Znaczy wiele wspólnego ma, ale jednak idzie własną drogą. Przykładowo mamy uwięzienie d'Artagnana w Bastylii, skąd porywa go Milady i więzi w swojej posiadłości do czasu uwolnienia go z rąk przyjaciół. Mamy Milady zabijającą Konstancją sztyletem (nikt już chyba nie pamięta, że ona ją otruła) oraz Atosa, który sam osobiście przebija szpadą Milady (wyraźnie wszyscy zapomnieli, że hrabia de La Fere nie brudził sobie rąk, ale wynajął do tego celu kata z Lille). Mamy śmierć Rocheforta z ręki d'Artagnana, brak nominowania d'Artagnana na porucznika muszkieterów, brak odejścia z wojska trzech muszkieterów, brak oblężenia La Rochelle, brak lorda de Winter oraz dziwna znajomość Milady i Feltona (w filmie pokazują tak, jakby się oni znali od dawna). Mimo to wersja przyjemna do oglądania.
Cóż.... Milady jest rzeczywiście tutaj najpiękniejsza ze wszystkich innych Milady. Pierwsze miejsce za urodę. Na drugim miejscu Milady z 1993. Na trzecim z 1948. Na czwartym egzekwo Milady z 1973, Milady z 1978 i Milady z 2011 r. Co do Milady z filmu D'ARTAGNAN I TRZEJ MUSZKIETEROWIE z 2005 r. Milady która umie czarować, która sprzedała duszę diabłu - to już wypowiadać się nie będę.

A przy okazji zapomniałbym. Animowane wersje Milady też są godne uwagi. Najlepsza jest moim zdaniem wersja z serialu animowanego D'ARTAGNAN I TRZEJ MUSZKIETEROWIE (obecnie znana pod tytułem DOGTANIAN I MUSZKIETEROWIE), gdzie Milady jest.... kotką :)

Milady De Winter - zawsze mnie intrygowała .