Nowy Jork i Republika Dominikany, baskijski Madryt lat 50-tych i znów Dominikana, ale w latach 80-tych. To miejsca i epoki, gdzie rozgrywa się „The Galindez Files”. Mieszanina fikcji i wydarzeń prawdziwych, jest adaptacją książki dokumentalnej, odtwarzającej historię Jesusa de Galindeza, baskijskiego polityka. Galindez po tragicznych wydarzeniach w Hiszpanii pod koniec lat trzydziestych wyemigrował najpierw do Dominikany, potem do USA. W Nowym Jorku pracował jako profesor uniwersytecki. Po opublikowaniu książki o Trujillo Galindez został porwany i zamordowany. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Pod koniec lat 80-tych Muriel Colber przyjeżdża do Hiszpanii, by zbierać materiały do swojego doktoratu, poświęconego „Etyce w czasach ruchu oporu”. Muriel uważa, że najlepszą ilustracją jej tematu będą losy Jesusa de Galindeza. Muriel nie przypuszcza nawet, że ze świata nauki szybko przeniesie się w świat zbrodni i wielkiej polityki. Wciąż jeszcze żyje zbyt wiele osób reprezentujących zarówno amerykańskie CIA, jak i hiszpańską mafię - którzy wiedzą o okolicznościach śmierci Galindeza, i którym poszukiwania Muriel są wybitnie nie na rękę. „The Galindez Filme” to nie tylko polityczny thriller, ale też historia miłosna i opowieść o próbach dotarcia do prawdy.
OD REŻYSERA
Filmem „The Galindez Filme” postanowiłem powrócić do jednej z największych tajemnic powojennej Hiszpanii – historii tragicznej, niewyjaśnionej do dzisiaj śmierci Jesusa de Galindeza. Galindez był baskijskim prawnikiem i aktywistą politycznym. Po upadku Republiki Hiszpanii w 1939 roku Galindez wyjechał do Dominikany. Tam sprawował oficjalne funkcje w rządzie dyktatora Trujillo. W 1946 roku zamieszkał w Nowym Jorku, gdzie pracował na uniwersytecie, pisał artykuły i był jednocześnie czynnym działaczem Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej. W 1956 roku Galindez przystąpił do pracy nad pracą doktorską, poświęconą dyktaturze w krajach Ameryki Łacińskiej. Opierał się przy tym na swoich doświadczeniach i obserwacjach z Dominikany. Wciąż rządzący w tym kraju Trujillo usiłował kupić milczenie Galindeza, ale bezskutecznie. 12 marca 1956 roku, tuż po obronie swojej pracy, Galindez został uprowadzony. Okoliczności tego uprowadzenia i prawdopodobnej śmierci – choć ciała nigdy nie odnaleziono, Galindez nigdy więcej nie dał znaku życia – nie zostały po dziś dzień wyjaśnione. Columbia University przyznał mu pośmiertny tytuł doktora honoris causa. Praca Galindeza została opublikowana – pod tytułem „Era Trujillo” – i stała się bestsellerem. Dlaczego zainteresowała mnie ta historia? Bo opowiada o tym, jak zmieniało się przez lata pojęcie kodu etycznego, o tym, jak ludzie u władzy usiłowali wpłynąć na niepokornych i o roli służb specjalnych, jako katalizatorów najważniejszych wydarzeń minionego stulecia. Naszym celem było osiągnięcie takiego punktu, gdzie prawda wygląda jak fikcja, a fikcja może być prawdą. W moim filmie są trzy poziomy narracji. Pierwszy dotyczy Muriel, prowadzącej śledztwo, jednocześnie narratorki, kobiety poszukującej własnej tożsamości. Obywatelka współczesnego „imperium europejskiego”, chce dowiedzieć się więcej o etyce ludzi walczących w ruchu oporu i właśnie Galindeza obiera sobie za wzór swojego bohatera romantycznego. Druga dotyczy samego Galindeza – zwłaszcza okoliczności jego zaginięcia. Opowiadam ją w dwóch sferach czasowych – rozgrywając akcję w 1956 roku i pod koniec lat 80-tych, kiedy Muriel stara się rozgryźć tajemnice przeszłości partii Basków. Po trzecie wreszcie, staram się ukazać siły polityczne, które miały ogromny wpływ na taką a nie inną śmierć Galindeza. Trzeci wątek interesował mnie szczególnie. Chciałem pokazać, że ludzie stojący u sterów władzy bywają bezkarni, mając do dyspozycji szereg ludzi, nazywających siebie „tajnymi agentami”. To fascynująca historia, a my postanowiliśmy nadać jej formę thrillera. Stąd widz otrzymuje kawałki układanki – pełne niedopowiedzeń, półprawd i zaprzeczeń, z których będzie musiał ułożyć sobie logiczną całość. Sprawa Galindeza wciąż jest pełna tajemnic: nie wiemy, kto stał za uprowadzeniem i zabójstwem Galindeza. Być może jednak nasz bohater żyje, pod zmienionym nazwiskiem. Być może świadczył usługi rządowi Stanów Zjednoczonych, a może dyktatorskiemu rządowi Dominikany? Nie wiemy, jaką ceną przyszło mu zapłacić za wiedzę, jaką posiadł. Niemniej jednak mając taką historię i takiego bohatera, nie mogliśmy nie przedstawić jej na ekranie. Muriel, nasza bohaterka, dąży do prawdy i my odkrywamy ją razem z nią. Staraliśmy się, by przy zachowaniu konwencji thrillera dopracować nasz film od strony wizualnej – każdy z krajów, w których rozgrywa się akcja, różnicować światłem i kolorystyką. Jednocześnie bardzo precyzyjnie różnicowaliśmy poszczególne epoki, w których toczy się nasza opowieść. Historia Galindeza jest opowieścią ponadczasową. Dlaczego? Bo choć opowiadamy o wydarzeniach sprzed prawie pół wieku, wciąż słyszy się o podobnych historiach, dziejących się jak najbardziej współcześnie... Gerardo Herrero
SYLWETKI
Harvey KEITEL – Robards Keitel jest jednym z najbardziej cenionych amerykańskich aktorów. Urodził się w 1942 roku, w Nowym Jorku. Nim zdecydował się zostać aktorem, był zawodowym żołnierzem i sprzedawcą butów. Po ukończeniu studiów debiutował na off-Broadwayu. Jednocześnie odpowiedział na ogłoszenie studenta nowojorskiej szkoły filmowej, który poszukiwał aktorów do swojego debiutanckiego filmu. Tym reżyserem był Martin Scorsese. Obydwu połączyła przyjaźń zawodowa i prywatna. Keitel wystąpił u Scorsesego m.in. w takich filmach, jak „Nędzne ulice”, „Alicja już tu nie mieszka” i „Taksówkarz”. Keitel chętnie współpracował również z Ridleyem Scottem („Pojedynek”, „Thelma i Louise”), Jane Campion („Holy Smoke!” „Fortepian) i Quentinem Tarantino („Wściekłe psy”, „Pulp fiction”). Za drugoplanową rolę w “Bugsym” Barry’ego Levinsona aktor otrzymał nominację do Oscara. Keitel jest też ceniony jako aktor teatralny; ma na koncie występy w inscenizacjach czołowych amerykańskich dramatach. Saffron BURROWS – Muriel Urodzona w 1973 roku Saffron uważana jest za jedną z najbardziej utalentowanych młodych brytyjskich aktorek. Pochodzi z rodziny polityków; jak sama mówi dzieciństwo kojarzy jej się z udziałem w manifestacjach i mieszkającymi w jej domu strajkującymi górnikami. Jako piętnastolatka została odkryta przez agencję modelek – tę samą, w której pracuje Naomi Campbell. Jednak wysoka (183 cm) i piękna Saffron marzyła o aktorstwie. Na ekranie zadebiutowała jako siedemnastolatka drugoplanową rolą w „W imię ojca” Jima Sheridana. Od kilku lat Saffron związana jest uczuciowo z Mikiem Figgisem – wystąpiła w jego filmach „One Night Stand”, „Panna Julia”, „The Loss of Sexual Innocence”, „Timecode” i „Hotel”. Ostatnio polscy widzowie mogli ją oglądać w drugoplanowej roli we „Fridzie” Julie Taymor. Gerardo HERRERO – reżyseria Gerardo Herrero urodził się 28 stycznia 1953 r. Przez 10 lat był prezydentem hiszpańskiej akademii filmowej. Jest cenionym producentem, scenarzystą i reżyserem. Produkował m.in. filmy Kena Loacha. Jako reżyser zrealizował takie filmy, jak Desvío al paraíso, Territorio comanche, El lugar donde estuvo el paraíso.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.