Dokładnie te same zależności możemy zaobserwować we Włoszech i w Hiszpanii - tam jesteś albo ,,markizem", ,,hrabią" albo kurtyzaną.
Tak zachwycają się Polacy tą kulturą, ale to nie kultura a zwykły burdel, w którym nie ma miejsca na czułość, intymność, uczucia oraz marzenia - być może to mówi sporo o narodzie polskim...